.

.

czwartek, 14 maja 2015

Protokoły mędrców Syjonu - PROTOKÓŁ XII


ŻYDOWSKIE POJMOWANIE WYRAZU „WOLNOŚĆ"

1. Wyraz „wolność", który może być pojmowany różnorodnie, my określamy w sposób następujący:

2. „Wolność" jest prawem czynienia tego, na co kodeks pozwala. Podobne pojmowanie posłuży nam w chwili odpowiedniej do tego, aby cała wolność była w naszym ręku, bowiem prawa będą tworzyły lub niszczyły tylko to, co w myśl programu powyższego uznamy za właściwe.

PRZYSZŁOŚĆ PRASY W PAŃSTWIE ŻYDOWSKIM

3. Prasą zajmiemy się w taki sposób: jaką rolą gra obecnie prasa? Służy ona do podniecania potrzebnych nam namiętności lub też egoizmowi partyjnym. Bywa bezwartościowa, niesprawiedliwa, kłamliwa i większość ludzi nie rozumie czemu ona służy. Osiodłajmy ją i weźmy mocno w cugle. Tak samo postąpimy z pozostałą prasą, bowiem nie mamy się co bronić od napaści prasy, jeżeli pozostaniemy jako cel tylko dla książek i broszur. Przekształcimy ów kosztowny obecnie, z uwagi na konieczność cenzurowania, wytwór jawności w źródło dochodów dla naszego państwa: obciążymy wydawnictwa specjalnym podatkiem w markach stemplowych oraz składaniem kaucji przy organizowaniu organów prasy lub drukarń, co zabezpieczy nasz rząd od wszelkich napaści ze strony prasy. Za ewentualną napaść będziemy karali bezwzględnie. Środki takie jak: marki i kaucje oraz zabezpieczone przez nie kary dadzą państwu olbrzymi dochód. Co prawda gazety partyjne mogłyby nie żałować pieniędzy, to też będziemy je zamykali już po drugiej napaści. Nikt bezkarnie nie będzie mógł zaćmić aureoli naszej nieomylności rządowej. Pretekstem do zamknięcia wydawnictwa będzie to, że dany organ prasy podnieca umysły bez przyczyny i podstawy. ZWRÓĆCIE UWAGĘ NA TO, ŻE MIEDZY NAPADAJĄCYMI NA NAS BĘDĄ I PRZEZ NAS STWORZONE ORGANY, LECZ BĘDĄ WYSTĘPOWAŁY JEDYNIE PRZECIWKO PUNKTOM, KTÓRE POSTANOWILIŚMY JUŻ WCZEŚNIEJ ZMIENIĆ.

MY KONTROLUJEMY PRASĘ

4. ŻADNA WIADOMOŚĆ NIE PRZEDOSTANIE SIĘ DO SPOŁECZEŃSTWA BEZ NASZEJ KONTROLI. Cel ten osiągniemy już obecnie w ten sposób, że wszelkie nowości wydawnicze otrzymywane są przez kilka agentur, które centralizują ruch wydawniczy całego świata. Agentury te wówczas będą wyłącznie naszymi instytucjami i będą ogłaszały tylko to, co my im wskażemy.

5. Jeżeli obecnie potrafimy zawładnąć mózgami społeczeństw GOJÓW do tego stopnia, że wszystkie prawie patrzą na zdarzenia światowe przez kolorowe szybki okularów, które my im zakładamy, jeżeli obecnie nie istnieją dla nas w żadnym państwie przeszkody, tamujące drogę do tak nazywanych przez głupotę GOJÓW tajemnic państwowych: to jakże będzie wówczas, kiedy zostaniemy uznanymi władcami świata w osobie naszego władcy wszechświatowego…

6. Powróćmy do PRZYSZŁOŚCI PRASY. Ktokolwiek będzie chciał zostać wydawcą, księgarzem lub drukarzem będzie zmuszony wyjednać sobie dyplom odpowiedni, który w razie wykroczenia będzie niezwłocznie odbierany.

CZYM JEST POSTĘP W POJĘCIU ŻYDÓW?

Wobec zastosowania sposobów powyższych NARZĘDZIE MYŚLI STANIE SIĘ ŚRODKIEM WYCHOWAWCZYM W RĘKU RZĄDU NASZEGO, KTÓRY NIE POZWOLI JUŻ MASOM LUDÓW BŁĄKAĆ SIĘ W OSTĘPACH I MARZENIACH O DOBROCZYNNYM WPŁYWIE POSTĘPU. Komu z nas niewiadome jest, że te dobrodziejstwa urojone stanowią drogę do marzeń bezsensownych, z których powstały stosunki anarchiczne między ludźmi a rządami, bowiem postęp, a właściwie idea postępu naprowadziła na myśl o wszelkiego rodzaju emancypacji, nie ustalając jej granic… Wszyscy tak zwani wolnomyślni są anarchistami jeżeli nie czynu, to myśli. Każdy z nich ugania się za majakami wolności, wpadając przy tym w samowolę, czyli anarchię protestu dla protestu.

WOLNA PRASA ZNISZCZONA

7. Przejdźmy do prasy. Obciążymy ją zarówno jak i wszelkie druki podatkiem, pobieranym w markach od arkusza oraz kaucjami. Książki, liczące mniej niż trzydzieści arkuszy, będą płaciły podatek zdwojony. Zaliczamy je do kategorii broszur, żeby z jednej strony zmniejszyć liczbę wydawnictw periodycznych, stanowiących najskuteczniejszą truciznę drukowana, z drugiej zaś - środek ten zmusi literatów do pisania książek tak obszernych, że nikt ich nie będzie czytał, zwłaszcza wobec ich drożyzny. Nasze wydawnictwa własne, mające zwrócić ruch umysłów w kierunku przez nas wybranym, będą tanie i zyskają wielką poczytność. Podatki położą kres lichym popędom literackim, system zaś kar wytworzy zależność literatów do nas. Gdyby nawet znaleźli się chętni do pisania przeciwko nam, to jednak nie znajdą wydawców, którzy by się podjęli drukowania. Przed przyjęciem do druku jakiegokolwiek dzieła, wydawca albo drukarz będzie musiał wyjednać od władz pozwolenie. W ten sposób zawczasu poznamy knowania, skierowane przeciwko nam i zanulujemy je ogłaszając wcześniej wyjaśnienia na ten temat.

8. Literatura i dziennikarstwo są to dwa najwyższe czynniki wychowawcze, dlatego też rząd nasz będzie właścicielem większości dzienników. Zcentralizuje to wpływ szkodliwy prasy prywatnej, a zarazem stworzy olbrzymi wpływ na umysły publiczny… Jeżeli wydamy pozwolenie na 10 dzienników, to sami otworzymy 30 i będziemy stale utrzymywać ten stosunek. Ogół nie powinien domyślać się tego, wydawane więc przez nas dzienniki będą z pozoru krańcowo przeciwnych kierunków i zdania, co wzbudzi do wydawnictw tych zaufanie i pociągnie do nich przeciwników naszych, niedomyślających sie niczego. W ten sposób wpadną oni w nasze sidła i zostaną unieszkodliwieni.

9. Na pierwszym planie będą stały organy o charakterze ściśle urzędowym. Te będą pilnowały zawsze naszych interesów, to też wpływ będą posiadały bardzo nikły.

10. Na drugim planie umieścimy pół-oficjalnych urzędówki których zadaniem będzie nęcenie obojętnych.

11. Trzeci plan zajmie nasza rzekoma opozycja, w której bodajby jeden z organów będzie stanowił antypody nasze. Przeciwnicy nasi będą uważali ową rzekomą opozycję za zwolenników swoich i otworzą przed nami karty.

12. Wszystkie Dzienniki nasze będą przedstawiały kierunki najrozmaitsze; republikański, arystokratyczny, rewolucyjny, a nawet anarchistyczny, lecz tylko dopóty, rzecz prosta, dopóki żyć będzie konstytucja. Jak bożek indyjski Wisznu, będą one posiadały sto rąk, z których każdą będzie wyczuwał puls jakiegoś kierunku myśli społecznej. Każdy puls zacznie bić w sposób przyspieszony, wówczas ręce te zwrócą opinię w kierunku celów naszych, bowiem osobnik podniecony traci rozsądek i łatwo poddaje się nakazom. Głupcy, którzy będą myśleli, że powtarzają zdanie dziennika reprezentującego ich obóz, powtarzać będą nasze myśli lub te, które będą dla nas pożądane. Wyobrażając sobie że kroczą za organem partii swojej, będą szli za sztandarem, którym my im wywiesimy.

13. Chcąc skierować odpowiednio do tego milicję gazetową, musimy zorganizować całą sprawę ze szczególna dbałością. Pod nazwą centralnego wydziału prasowego stworzymy zebrania literackie, na których agenci nasi będą niespostrzeżenie rzucali hasła i dawali sygnały. Sprzeciwiając się zawsze powierzchownie naszym poczynaniom, bez dotykania ich istoty, organy nasze będą prowadziły polemikę bezwartościową z dziennikarzami urzędowymi jedynie w celu, aby dać nam przyczynę do wypowiedzenia się więcej szczegółowo niż to mogliśmy uskutecznić w pierwiastkowych oświadczeniach urzędowych, kiedykolwiek będzie to z pożytkiem dla nas.

14. NAPAŚCI NA NAS SPOWODUJĄ JESZCZE I TO, ŻE PODDANI UPEWNIAJĄ SIĘ DO ZUPEŁNEJ SWOBODY GADANIA, NASI ZAŚ AGENCI BĘDĄ MIELI PODSTAWY DO TWIERDZENIA, ŻE DZIENNIKI WYSTĘPUJĄCE PRZECIWKO NAM ZAJMUJĄ SIĘ CZCZĄ PAPLANINĄ, bowiem nie są zdolne znaleźć istotnych przyczyn do rzeczowego obalenia treści rozporządzeń naszych.

DRUKOWANIE WYŁĄCZNIE KŁAMSTW

15. Podobnie niedostrzegalne dla uwagi społecznej, tym nie mniej pewne zarządzenia, w sposób najpewniejszy skierują zaufanie w stronę naszego rządu. Dzięki zarządzeniom tym będziemy w zakresie spraw politycznych w miarę potrzeby pobudzali lub uspakajali umysły, przekonywali lub dezorientowali, przez drukowanie to prawdy, to znów kłamstw, to pewnych danych, to znów przeczenia im, odpowiednio do tego, czy przyjęto je dobrze, czy też źle. Zawsze jednak będziemy ostrożnie badali grunt, zanim uczynimy krok. BĘDZIEMY ODNOSILI NAD PRZECIWNIKAMI NASZYMI PEWNE ZWYCIĘSTWA, BOWIEM, TAMCI NIE BĘDĄ ROZPORZĄDZALI ORGANAMI PRASY, W KTÓRYCH WYPOWIEDZIEĆ MOGLIBY SIĘ CAŁKOWICIE, a to z powodu wymienionych wyżej zarządzeń przeciwko prasie. Nie będziemy musieli nawet obalać ich, chyba że bardzo powierzchownie.

16. Takie próbne podejścia , użyte przez nas w prasie trzeciej kategorii, będą w razie potrzeby energicznie odpierane przez nasze pół-oficjalne organy urzędowe.

SOLIDARNOŚĆ ŻYDÓW W PRASIE WSPÓŁCZESNEJ

17. Już obecnie bodajby w formach przestrzeganych przez dziennikarstwo francuskie istnieje solidarność masońska, wyrażona w haśle: wszystkie organy prasy związane są wzajemnie tajemnicą zawodową. Żaden z członów tej prasy, na kształt wieszczów starożytnych nie wyda tajemnicy informacji swoich, jeżeli nie postanowiono ich ogłosić. Żaden z dziennikarzy nie zdecyduje się na zdradzenie tej tajemnicy bowiem żaden z nich nie jest przyjmowany do świata literackiego, o ile nie miał w przeszłości jakiejś haniebnej rany, lub czegoś jeszcze innego… Rany te by ujawniono natychmiast; dopóki zaś są ukryte, przyciąga przekonania większości. Tłumy z zapałem kroczą za nim.

OBUDZENIE ŻĄDAŃ SPOŁECZNYCH NA PROWINCJI

18. Wyrachowanie nasze dotyczy zwłaszcza prowincji. Konieczne jest, byśmy tam obudzili te pragnienia i dążności, przy pomocy których moglibyśmy w każdej chwili zaatakować stolice, przedstawiając je za niezależne pragnienia i dążności prowincji. Naturalnie, źródło ich będzie zawsze jedno i takie samo – my. POTRZEBNE NAM TO, BY NIEKIEDY, DOPÓKI NIE POSIADAMY JESZCZE PEŁNI WŁADZY, STOLICE BYWAŁY OPLATANE PRZEZ PROWINCJONALNĄ OPINIĘ NARODU, CZYLI WIĘKSZOŚCI ZORGANIZOWANEJ SZTUCZNIE PRZEZ NASZĄ AGENTURĘ. Potrzebne nam to, by stolice w momencie psychologicznym nie potrzebowały debatować nad faktem dokonanym bodajby dlatego, że znalazły one uznanie większości prowincjonalnej.

NIEOMYLNOŚĆ NOWEGO USTROJU

19. W OKRESIE NOWEGO USTROJU BĘDĄCEGO PRZEJŚCIEM DO PANOWANIA NASZEGO, NIE MOŻNA POZWOLIĆ NA DEMASKOWANIE NIEUCZCIWOŚCI PRZEZ PRASĘ SPOŁECZNEJ. KONIECZNE JEST, BY MYŚLANO, ŻE NOWY USTRÓJ ZADOWOLIŁ WSZYSTKICH O TYLE, ŻE NAWET ZNIKŁA PRZESTĘPCZOŚĆ… Przejawy przestępczości mogą być znane tylko ofiarom lub świadkom przypadkowym.